Zamość: Lokatorzy przekwaterowani, ale psy już nie

8 września administrator Zakładu Gospodarki Lokalowej w Zamościu kontrolował pustostany, czyli baraki na zamojskich Plantach. Do niedawna budynki były zamieszkane, ale lokatorzy zostali przekwaterowani ze względu na rewitalizację Starego Miasta. Baraki zwyczajnie tu przeszkadzają i nie pasują. Okazało się jednak, że posesje nie są tak puste jak być powinny:

- Kontrolujący zauważyli trzy uwiązane na łańcuchach psy – mówi Wiesław Gramatyka, komendant zamojskiej Straży Miejskiej – Właściciele nie zabrali ich ze sobą podczas przeprowadzki.

Na miejsce zostali wezwani pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu. Właściciele psów zostali pouczeni, że jeśli nie chcą zwierząt, muszą przyjść do placówki i zrzec się praw do nich.

- Jednego psa odebrano. Właściciel tłumaczył, że przeprowadzka była trudna bo ma wielodzietną rodzinę. Dlatego nie zabrał psa od razu. Trzeba jednak przyznać, że na pewno zwierze było karmione, bo zwymiotował nam świeżą karmą w samochodzie – mówi kierownik zamojskiego schroniska.

Opiekunowie pozostałych dwóch psiaków zrzekli się praw do zwierząt. Tłumaczą, że nie mają teraz w bloku warunków do trzymania psów. Szczególnie, że te przyzwyczajone są do „podwórkowego stylu życia”. Kierownik schroniska wykazuje zrozumienie:

- Jeden z tych dwóch psów już niemal znalazł dom. Ma jakieś siedem lat i jest wyjątkowo wesoły, więc może jeszcze popracować jako obrońca posesji. Ten drugi to staruszek, więc pewnie dożyje u nas kresu swoich dni – mówi Piotr Łachno.

**Zamojski informator miejski

Wakacyjny przewodnik po regionieZobacz serwis Z przymrużeniem okaZobacz Kronikę policyjną województwa Lubelskiego**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!