Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest w Żurawlowie: to już trzeci miesiąc. Co dalej?

Joanna Nowicka
Protest w Żurawlowie: to już trzeci miesiąc. Co dalej?
Protest w Żurawlowie: to już trzeci miesiąc. Co dalej? JN
Trwa trzeci miesiąc protestu w Żurawlowie przeciw wydobyciu gazu łupkowego. W poniedziałek minęło 78 dni odkąd mieszkańcy Żurawlowa zablokowali prace firmy Chevron. Wciąż nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miały zapaść rozstrzygnięcia i protest w Żurawlowie miał się zakończyć. Mieszkańcy dyżurują pod swoim namiotem a ochroniarze wynajęci przez Chevron, pod swoim.

W poniedziałek w namiocie protestujących było tylko kilka osób. Nie oznacza to jednak, że przeciwnicy prac firmy Chevron spasowali. Większość pracuje w polu – są żniwa.

Na sąsiedniej działce pod namiotem słychać pracowników firmy ochroniarskiej wynajętej przez Chevron. Do drugiej połowy lipca byli tu też pracownicy firmy Prakti-Bud z Tomaszowa Lubelskiego, która miała stawiać płot dla Chevronu. Ostatecznie jednak tomaszowska firma nie ruszyła z żadnymi pracami.

Co dalej? – Czekamy – mówią protestujący. Czekają i obserwują, m.in.: medialne doniesienia dotyczące gazu łupkowego: - Cieszy nas to, że w mediach łączy się aktualne protesty w Balcome i nasz sprzeciw. Wspierający nas reżyser, Lech Kowalski jest w tej chwil po raz kolejny w Balcome i opowiada protestującej tam społeczności naszą historię – mówi Barbara Siegieńczuk z Żurawlowa – Za granicą o zagrożeniach związanych z wydobyciem gazu mówi się coraz głośniej. U nas jest cisza.

Mieszkanka Żurawlowa tłumaczy, że próbowała w ostatnim czasie porozmawiać z marszałkiem, który pod koniec czerwca był w Żurawlowie i obiecał protestującym, że przeanalizuje czy firma Chevron ma wszystkie pozwolenia na prowadzenie prac w Żurawlowie i położonej kilka kilometrów dalej Ministrówce: - Do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi a z marszałkiem nie udało mi się skontaktować – mówi Barbara SIegieńczuk.

Podobne obietnice składał protestującym poseł Stanisław Żmijan. Ten również do dziś milczy.

Protest w Żurawlowie trwa trzeci miesiąc. Zobacz jak to się zaczęło

Mieszkańcy pisali też m.in. do prezydenta czy ministra rolnictwa. Złożyli nawet wniosek do ministerstwa środowiska o delegalizację koncesji firmy Chevron. domagają się w nim wznowienia postępowania w ramach którego wydano Chevronowi koncesję. Ich głównym argumentem jest czerwcowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości dotyczące trybu przyznawania koncesji na poszukiwania gazu w Polsce. Trybunał orzekł, że koncesje były u nas wydawanie niezgodnie z prawem wspólnotowym. Zabrakło jasnych kryteriów przy rozdzielaniu koncesji, takich jak przetargi. Ministerstwo na razie nie podjęło decyzji w sprawie.

Protest w Żurawlowie. Złożyli wniosek o delegalizację koncesji

W sierpniu z kolei sąd w Hrubieszowie postanowił ukarać protestujących i jednego z pracowników firmy ochroniarskiej wynajętej przez Chevron. Kary dotyczą wydarzeń z pierwszych dni protestu. 32 mieszkańców ma dostać naganę a 4 osoby, w tym sołtys i jego żona zostali ukarani karą grzywny po 100 zł. za przewodzenie nielegalnemu zgromadzeniu: - Dziś wyroki miały się uprawomocnić, ale odwołaliśmy się od tej decyzji – mówiła nam w poniedziałek Barbara Siegieńczuk.

Stuzłotową karę grzywny otrzymał też jeden z ochroniarzy Chevronu. Trzeciego dnia protestu mężczyzna potrącił samochodem jedną z protestujących kobiet.

Scenariusz tego co wydarzy się w Żurawlowie trudno przewidzieć. Mieszkańcy zapewniają, że nie zrezygnują. Firma Chevron też nie zamierza odpuszczać i wciąż jest zainteresowana inwestycjami na Zamojszczyźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto