Kłopoty szpitala zaczęły się w 2011 roku, gdy placówka zamówiła sprzęt medyczny za 2,5 mln zł. Przetarg na jego dostawę wygrała spółka EMSP (Emergency Medical System Poland) z Lublina. Ta z kolei prowadziła interesy z parabankiem z Łodzi i poinformowała szpital, by zapłata została dokonana właśnie na konto łódzkiej spółki Magellan. Potem jednak spółka EMSP zmieniła zdanie informując, że pieniądze mają wpłynąć na jej konto. Szpital przesłał kwotę.
Wkrótce pieniędzy zażądał również Magellan. Kierownictwo szpitala odmówiło kolejnej zapłaty. W odpowiedzi spółka pozwała placówkę. Sądy pierwszej i drugiej instancji przyznały rację szpitalowi, ale spółka Magellan wniosła skargę do Sądu najwyższego. Ten orzekł, że sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia. Tym razem wygrał parabank z Łodzi. Wyrok uprawomocnił się i szpital zapłacił 1,5 mln zł. Tym razem to przedstawiciel lecznicy wniósł skargę kasacyjną do SN. Wyrok zapadł 13 stycznia. Jest ostateczny. Dyrekcja szpitala jeszcze nie podjęła decyzji czy będzie starać się o odzyskanie pieniędzy.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?