Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy strażnicy pamięci o katastrofie w Czarnobylu

Stanisław Gazda
III Marsz Czarnobylski w Bydgoszczy zgromadził...siedem osób.
III Marsz Czarnobylski w Bydgoszczy zgromadził...siedem osób. Stanisław Gazda
Konrad Jeleński z grupą przyjaciół skupionych wokół Klubu Fantastyki „Maskon” od trzech lat przychodzi na Stary Rynek w rocznicę katastrofy reaktora w Czarnobylu, by uczcić pamięć ofiar wybuchu. Od trzech lat stara się, by w Marszu Czarnobylskim uczestniczyło więcej niż siedem osób, czyli on i jego koledzy…

13:24, Stary Rynek, godzina rozpoczęcia III Marszu Czarnobylskiego. Prawie opustoszała płyta Rynku, więc nietrudno dostrzec grupkę mężczyzn, a wśród nich kilku w dziwnym umundurowaniu. Jeden z nich trzyma napis: „Czarnobyl’86 – PAMIĘTAMY!”.
- I to jest ten cały marsz? – pytam zdziwiony obecnością zaledwie siedmiu osób.
- Niestety, takie mamy społeczeństwo – odpowiada ze smutkiem w głosie chłopak, wydający się być „szefem” grupki.

To Konrad Jeleński. W 2007 roku poznał grę komputerową „Stalker –Cień Czarnobyla”. Wtedy zadał sobie dwa pytania:” Czy są w Polsce ludzie, którzy upamiętniają ofiary katastrofy czarnobylskiej, a jeżeli nie, to dlaczego nie ja”. I tak to się zaczęło. Od trzech lat przychodzi pod pomnik na Starym Rynku, próbując wcześniej, za pośrednictwem mediów, portali internetowych i blogerów, zachęcić innych do naśladownictwa…
Chcesz wiedzieć więcej: zobacz wideo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto