28-latek z Zamościa ukradł auto w Kalinowicach w czwartek wieczorem. Mundurowi zauważyli osobowe renault po godzinie 22:00 na krajowej 17-stce. Nie wiedząc, że samochód jest kradziony, chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli.
- Ten widząc oznakowany radiowóz zahamował, ale tuż przed policyjnym pojazdem gwałtownie przyspieszył nie zatrzymując się do kontroli. Mundurowi natychmiast podjęli pościg za uciekającym autem o zdarzeniu informując dyżurnego. Na ul. Wolskiego kierowca porzucił pojazd i dalej pieszo kontynuował ucieczkę. Wkrótce był już w rękach policjantów - relacjonuje Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Zaraz po zatrzymaniu do dyżurnego komendy zadzwoniła zdenerwowana mieszkanka gminy Zamość. Tłumaczyła, że ktoś ukradł zaparkowane na posesji auto jej syna. Policjanci przekazali kobiecie, że już odzyskali samochód i zatrzymali złodzieja.
28-latek pod zarzutem krótkotrwałego użycia pojazdu trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?