Przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji m.in. zamków, zawiasów i systemów zamykania funkcjonuje na rynku od 1991 roku. Jednak, jak przyznaje właściciel firmy - Roman Rak, największy rozkwit RST Roztocze to minione 10 lat. Producent zamków pokusił się o podsumowanie 10 lat obecności Polski w UE i tego jak przełożyła się ona na rozwój RST Roztocze. Statystyki są imponujące: sprzedaż wzrosła dziesięciokrotnie pięciokrotnie zatrudnienia, trzykrotnie średnia płaca a ilość klientów wzrosła z 70 do 1300. Nieporównywalna jest też liczba nowoczesnych maszyn CNC z których korzysta załoga - tych jest dziś 80. A były dwie. W latach 2009-2010 firma korzystała też z unijnych dotacji w wysokości 2,5 mln zł. Jednak to nie one były głównym motorem napędowym RST Roztocze: - Oczywiste jest, że dofinansowanie pomaga, ale nasze wejście do unii okazała się dla nas wspaniałą sprawą głownie ze względu na otwarcie granic. Zlikwidowano bariery i zyskaliśmy łatwy dostęp do zachodnich rynków - tłumaczy Roman Rak.
Tomaszowski producent zamków i zawiasów daje dziś zatrudnienie 350 pracownikom. Kolejnych 170 osób zatrudnia druga tomaszowska firma tego samego przedsiębiorcy, producent części do przemysłu lotniczego, WSK Tomaszów Lubelski.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?